Przejdź do treści
Strona główna » Blog » Rozwój OSK » Symulatory jazdy – globalny trend, który może zmienić szkolenie kierowców w Polsce

Symulatory jazdy – globalny trend, który może zmienić szkolenie kierowców w Polsce

Jeszcze kilka lat temu symulator jazdy w ośrodku szkolenia kierowców (OSK) był ciekawostką. Dziś staje się elementem globalnego rynku, którego wartość liczona jest już w miliardach dolarów. Raporty OpenPR i The Business Research Company pokazują jasno: symulatory jazdy nie są już niszowym rozwiązaniem, ale jednym z głównych kierunków rozwoju w edukacji kierowców, szkoleniach zawodowych i bezpieczeństwie transportu.


Dlaczego rośnie znaczenie symulatorów?

Symulatory dają coś, czego tradycyjny samochód szkoleniowy nie zapewni: powtarzalność i bezpieczeństwo. Kursant może setki razy przećwiczyć tę samą sytuację – jazdę w deszczu, awaryjne hamowanie, reakcję na wtargnięcie pieszego – bez ryzyka wypadku czy kosztów naprawy.

To także ogromna wartość w szkoleniu zawodowych kierowców: można odwzorować trasę ciężarówki czy autobusu, przećwiczyć jazdę w nocy, w górach, w ruchu miejskim lub na autostradzie.

Dodatkowo symulatory wspierają szkolenia z zakresu eco-drivingu – pokazując wprost, jak styl jazdy wpływa na spalanie i emisję CO₂.


Jak duży to rynek?

Według analiz rynku:

  • globalny rynek symulatorów jazdy ma osiągnąć wartość ponad 4 mld USD do 2033 roku (źródło: The Business Research Company),
  • przewidywany średni roczny wzrost (CAGR) to ponad 7% w najbliższych latach,
  • największe tempo rozwoju dotyczy segmentów związanych z symulatorami VR/AR oraz szkoleniem kierowców zawodowych.

To pokazuje, że symulatory przestają być ciekawostką – wchodzą do głównego nurtu edukacji transportowej.


Gdzie symulatory są już standardem?

Raporty wskazują, że najszybszy wzrost rynku symulatorów obserwujemy w:

  • Azji i Pacyfiku – głównie w Chinach, Indiach i Japonii, gdzie presja na zwiększenie bezpieczeństwa i skala szkolenia nowych kierowców jest ogromna.
  • Europie – tu dodatkowym czynnikiem są regulacje UE dotyczące obowiązkowych systemów wspomagania kierowcy (ADAS). Symulatory pomagają szkolić z obsługi tych technologii.
  • Ameryce Północnej – USA i Kanada inwestują szczególnie w szkolenia dla kierowców zawodowych i wojska.

Kto jest liderem rynku?

Według raportów globalnych, w rozwój symulatorów inwestują zarówno najwięksi producenci samochodów, jak i wyspecjalizowane firmy technologiczne.

Wśród liderów warto wymienić:

  • Volkswagen AG
  • Ford Motors
  • General Motors
  • BMW AG
  • AB Volvo
  • NVIDIA Corporation – technologie graficzne i obliczeniowe dla symulacji
  • VI-grade – producent zaawansowanych symulatorów, którego najnowszy model DiM300 pozwala odtworzyć realistyczne warunki jazdy w 9 stopniach swobody

To pokazuje, że symulatory nie są już niszą – stają się strategicznym narzędziem w testach nowych technologii i w edukacji kierowców. Koncerny motoryzacyjne wykorzystują je do badań nad bezpieczeństwem i autonomiczną jazdą, a wyspecjalizowane firmy takie jak VI-grade – do rozwijania coraz bardziej realistycznych platform szkoleniowych.


Jakie trendy kształtują rynek?

  1. Integracja z technologiami ADAS i autonomiczną jazdą – symulatory stają się narzędziem do nauki korzystania z systemów takich jak asystent pasa ruchu czy automatyczny hamulec awaryjny.
  2. VR i AR w edukacji – coraz tańsze i bardziej realistyczne okulary VR sprawiają, że symulatory stają się dostępne także dla mniejszych szkół.
  3. Szkolenia branżowe – obok kursów na prawo jazdy, symulatory stosuje się w lotnictwie, transporcie kolejowym i szkoleniu służb mundurowych.
  4. Ekologia i oszczędność – możliwość redukcji spalania i kosztów paliwa staje się argumentem biznesowym.

Co to oznacza dla polskich OSK?

W Polsce symulatory wciąż są rzadkością – często traktowane jako „gadżet”. Tymczasem na świecie stają się standardem szkolenia. Włączenie symulatora do oferty OSK to szansa na:

  • podniesienie jakości kursów,
  • wyróżnienie się na rynku,
  • przygotowanie kursantów do trudnych sytuacji, których nie da się bezpiecznie przećwiczyć na drodze.

Patrząc na prognozy rynkowe, w najbliższych latach symulatory staną się tak oczywiste w szkoleniu kierowców, jak e-learning czy aplikacje mobilne.


📊 Źródła:


👉 Jak sądzicie – czy polskie OSK powinny inwestować w symulatory już teraz, czy to jeszcze za wcześnie?